To było urocze, gdy był szczeniakiem. Wracałeś/aś z pracy, a on skakał, piszczał i lizał cię po twarzy. Problemy zaczęły się, gdy osiągnął 30 kg wagi i przewrócił twoją małą siostrzenicę. Czy warto było szaleć tak? I pozwalać na skakanie? Nie ma co płakać. Dowiedz się, jak oduczyć psa skakania na ludzi.
Dlaczego pies skacze na ludzi?
Zacznijmy od tego, że nawyku skakania psy nabierają już w okresie szczenięctwa. Puchata kulka jest w centrum zainteresowania całej rodziny, przyjaciół oraz randomowych ludzi mijanych na spacerach. Małemu w to graj. Merda nie tylko ogonem, ale całą pupką. Skacze na rodziców oraz na nowo poznane ciocie, roztrzaskując w kosmos skalę słodziakowatości. Fajnie. Ale entuzjastyczne reakcje ze strony ludzi zaczyna traktować jako nagrody za skakanie. Dlaczego więc miałby tego nie robić?
Czy tylko duże psy należy oduczać skakania na ludzi?
Nie. Każdego psa, niezależnie czy jest chihuahuą czy dobermanem, powinniśmy uczyć, że skakanie jest be. Po pierwsze, małe psiaki, na przykład jack russel teriery, potrafią być bardziej żywiołowe niż niejeden kilkudziesięciokilogramowy dog. Jeśli nauczą się na przykład witać z ludźmi przez skakanie, to mogę zrobić krzywdę dzieciom, gdy napotkają je w przyszłości. Nie szkodzi, że nie masz dzieci, bo pies jest twoim dzieckiem. Wystarczy, że wpadną do ciebie za parę lat znajomi ze swoją latoroślą. Maksio skoczy na malucha, skończy się płaczem, a ty z grzeczności dasz swojemu psu największy opieprz w całym jego życiu. Na co to komu?
Druga sprawa jest taka, że nawet york i ratlerek mają łapki. Te łapki nie raz i nie dwa będą w piachu i błocie. Złośliwość świata zechce, że w deszczowy dzień będziesz wybierać się w sukience lub garniturze na czyjś ślub. Brudne opuszki i zaczepne pazurki zatrzymają cię w mieszkaniu na pięć minut, których nie będziesz mieć. I znów – hurr durr, bo twój pies może skakać na ciebie zawsze, ale akurat tego dnia nie.
Jak oduczyć psa skakania na ludzi, gdy jest szczeniakiem?
Czym skorupka za młodu i w ogóle! Przede wszystkim – nie nakręcaj szczeniaka. Kiedy będziesz wracać z pracy, rytualnie przywita cię, jakbyś zniknął / zniknęła mu z oczu na 15 lat. Jest to coś, co psiarze kochają. Trudne osiem godzin w korpo, zmęczenie materiału i rozdrażnienie korkami w drodze powrotnej. Otwierasz drzwi mieszkania i nagle najsłodsza istota na planecie wylewa na ciebie trzy wiadra miłości. Pewnie, że mamy do tego słabość! Trzeba jednak ją uwewnętrznić. Jeśli bowiem wybuchniesz entuzjazmem porównywalnym do entuzjazmu szczeniaka, to będzie dla niego wspomniana ogromna nagroda. Zdobędzie twoją uwagę – coś, co jest dla niego bezcenne. Jak zareagować, gdy mały zawzięcie na ciebie skacze? Zignorować go. Odłóż z pokerową miną klucze, ściągnij buty i rób swoje. Jeśli szczeniak będzie skakał, nie pozwalając ci nawet się rozebrać, popatrz na niego i wydaj stanowczą komendę: “nie”. Musisz pozostać wytrwały/a.
Korzystaj z komendy “siad” i ćwicz z pomocą innych!
Sprytny szczeniak szybko zauważy, że nie może skakać na ciebie, ale może na twoich gości i przechodniów na spacerze. W końcu są lepszymi ludźmi niż pan i pańcia, bo rozkładają szeroko ręce i mówią do szczeniaka entuzjastycznym, wysokim tonem. Jak oduczyć psa skakania na ludzi, którzy mu na to pozwalają? Sprawa jest o tyle trudniejsza, że zwierzę dostaje sprzeczne informacje i zazwyczaj wybierze ten drugi biegun – wzmocnienie pozytywne, czyli nagrodę, czyli obcych ludzi. Przykro mi, jeśli jesteś idealist(k)ą. Warto wdrożyć w oduczaniu psa skakania na ludzi komendę “siad”. Trenuj ją często i obficie nagradzaj małego psa zawsze, gdy ją poprawnie wykona. Poproś o pomoc znajomych. Jeśli na przykład szczeniak nadmiernie ekscytuje się na dźwięk domofonu lub dzwonka do drzwi, otwierając je, każ psiakowi siedzieć. Powtórz to, gdy ludzie przekroczą wasz próg. Chodzi o to, aby zwierzak załapał, że dostanie nagrodę (powitanie z ludźmi), gdy poprawnie się zachowa. Czyli w tym wypadku aż zaczeka grzecznie na pogłaskanie lub smakołyk. Podobne ćwiczenie możesz wykonać, aranżując spotkanie z nieznajomymi na spacerze. Poproś kogoś, kogo pies nie zna, na przykład znajomego z pracy, aby minął ciebie i twojego pupila i zachęcił go (werbalnie i niewerbalnie) do powitania. Jeśli szczeniak wyrwie się do skoku, odciągnij go energicznie, powiedz stanowczo “nie” i wydaj mu komendę “siad”. Oczywiście musi kończyć się to nagrodą.
Jak oduczyć psa skakania na ludzi, gdy jest dorosły?
Fajnie, fajnie, ale co z psem, któremu pozwalaliśmy kiedyś skakać, ale już pozwalać nie chcemy? No cóż. Da się. Ale, prawdę mówiąc, może ci przyjść zapłacić za ten błąd i jest szansa, że będziesz musiał/a włożyć w naukę więcej wysiłku. Metody, które opisałam w akapicie dotyczącym szczeniąt, mogą się sprawdzić również w przypadku dorosłego psa, natomiast musisz pamiętać o paru sprawach.
Ty go karzesz, a on myśli, że to nagroda
Nastaje dzień, w którym po raz pierwszy stwierdzasz: “tak dalej być nie może”. Pies skacze, a ty go ignorujesz. On na to: ej, co jest?!” i skacze wyżej, bardziej, natręniej. Ty dalej nic. Ale on też nic i nadal skacze. Na to ty w końcu odpychasz go nogą czy ręką i burczysz: “uspokój się, głupku!”. YASSS! Cel osiągnięty. Ale psa, nie twój. Chciał zagarnąć twoją uwagę i zaprosić cię do zaczepek i zabawy. No i proszę, udało mu się!
Może po prostu zamknąć go w łazience, gdy przychodzą goście?
O, tak. Świetny pomysł. O ile chcesz stworzyć sobie reaktywnego psa, którego frustruje i nadmiernie ekscytuje wszystko, z czym nie ma zdrowego kontaktu. Odcinanie psa od problematycznego (z naszego punktu widzenia) bodźca nigdy nie jest rozwiązaniem. W końcu on skacze, bo się cieszy. Jeżeli ty w odpowiedzi na te emocje postanawiasz czworołapa odizolować od jego ukochanych ludzi, to jak on ma to rozumieć?
Może kopać go w korpus albo deptać mu łapy?
Metoda stara, a wciąż ma się dobrze. Czy jest dobra? Powinniśmy zadać to pytanie inaczej: jak często metoda oparta na wywoływaniu bólu czy strachu sprawia, że pies nie nabawia się traumy i zaczyna się zachowywać odpowiednio? Moim zdaniem – rzadko. Nauka o behawiorze psów jest na takim etapie, że teoria dominacji to domena zakompleksionych dinozaurów (które muszą czymś lub kimś rządzić, aby czuć się lepiej, a silniejsze czują się wyłącznie od własnego podopiecznego), a kary cielesne są w miażdżącej większości przypadków czymś równie wychowawczym jak pranie pasem dzieciaka po tyłku. Czyli nie, kopanie albo deptanie skaczącego psa to żadna metoda. To krok ku zahukaniu czworołapa i jego emocji. A my nie chcemy ich zahukiwać – chcemy zwierzę nauczyć nad nimi panować.
Fantastyczne drzwi i jak je otwierać / zamykać
Dla nas drzwi są… atenszyn, plis… drzwiami. Dla psa to magiczne wrota. Rozgrywają się tam największe radości i dramaty. Radości – gdy wychodzi na spacer albo pan / pańcia wraca z pracy. Dramaty – gdy pan / pańcia wychodzi na zawsze na 5 minut. Z tego powodu masa zwierząt popada w nadmierną ekscytację, gdy tylko znajdzie się w pobliżu drzwi. Warto więc skupić się właśnie na tym – na ostudzeniu nieadekwatnych emocji. Jak to zrobić?
Trenuj z psem przy drzwiach. Niech to będą na początku proste rzeczy – zwracanie uwagi i podstawowe komendy. Jest spora szansa, że czworołap zostawi móżdżek w swoim posłaniu we wnętrzu mieszkania i pod drzwiami zacznie szczekać, jojczyć, merdać całym sobą. Pozostań na to obojętny/a. Spokojnie wydawaj psu polecenia i chwal go (bez przesadnej ekscytacji mogącej zwierzaka nakręcić!) np. smakołykami za poprawnie wykonane zadania. Po czasie możesz pokusić się o trenowanie przy otwartych drzwiach.
Przykład 5-minutowej sesji przy drzwiach: Zapnij psu smycz. Zapewne będzie podekscytowany i skoczy na ciebie i / lub na drzwi. Wtedy powiedz stanowcze: “nie”. Stań między psem a drzwiami. Wydaj mu komendę: “siad”. Nagrodź go za poprawną reakcję. Naciśnij klamkę. Gdy pies się poderwie, zdejmij rękę z klamki i ponownie każ mu usiąść. Tak samo z otwarciem drzwi. Powtarzaj komendę i sabotuj wyjście z domu do momentu, w którym uda ci się stanąć za progiem, a pies będzie czekać na pozwolenie, np. komendę “chodź”. W tym wypadku nagrodą będzie wyjście z mieszkania. Pamiętaj, aby całkowicie ignorować niewłaściwe zachowania, których na początku z pewnością będzie sporo. 🙂
Powodzenia!
4 komentarze
Warto wiedzieć o tym nawet zanim człowiek zdecyduje się na psa – i psu będzie lżej się uczyć i człowiekowi opanować psa 🙂 Dobry wpis!
Wiele właścicieli zastanawia się, jak oduczyć psa skakać na ludzi. Bardzo się wstydzą tych incydentów podczas odwiedzin gości. Najważniejsze jest to, żeby być konsekwentnym, gościom kazać ignorować psa, a jemu kazać usiać. Nauka może być długa i nie można się poddawać. W sieci znalazłam ciekawy poradnik, jak nauczyć psa nie skakać na ludzi https://www.pies.pl/2019/07/30/jak-oduczyc-psa-skakania-na-ludzi/.
mam inny problem i pytanie, może cos doradzisz jako psia mama 😉 jak oduczyć suke pożerać podczas spaceru wszelakie resztki w jej zasięgu 🤦♂️ Luna ma 11 lat, problem pojawił się ok 2-3 lat temu, w tej chwili spacery najczęściej wyglądają tak ze luna z nosem przy ziemi koncentruje się praktycznie tylko na szukaniu co by tu zeżreć 🥵🤯 mimo ze wybieramy trasy tak aby omijać miejsca gdzie może cos znaleźć to i tak nie można spuścić jej z oka nawet na 5 sekund bo zaraz ma cos w pysku…
btw świetny blog i podejście 🤩
Przede wszystkim warto byłoby ustalić przyczynę nagłego pojawienia się problemu, czyli dobrze jest zrobić szeroki panel badań i ustalić, czy niczego psiakowi nie brak np. w diecie. Równocześnie polecam pracować nad komendą “zostaw”, w zamian za te skarby oferować psiakowi przy tym atrakcyjny przysmak. 🙂 Na czas nauki, jeśli obawiacie się, że wciągnie coś niepożądanego, możecie zakupić suczce kaganiec fizjologiczny, który nie będzie jej przeszkadzać w niczym oprócz zjadania resztek. Powodzenia i dziękuję za dobre słowo. <3